Zwykle nie piszę o grach, ale StarCraft to jedna z tych strategii, nad którymi spędziłem wiele godzin kilkanaście lat temu. Kiedy zatem zobaczyłem, że Blizzard zrobił nam prezent świąteczny, musiałem zacząć pobieranie.
Pełno było wczoraj nagłówków, że SC2 za darmo, ale w istocie udostępniono wyłącznie pierwszą kampanię — Wings of Liberty, oraz tzw. Versus Mode i trzech komandorów Co-op (pozostali wyłącznie do poziomu piątego). To i tak sporo, lecz za pozostałe kampanie i pełen zestaw bonusów dla multiplayera trzeba zapłacić.
Będziecie potrzebowali 30GB miejsca na dysku, zaś zalecana konfiguracja to: Windows 10 64-bit, minimum Intel Core i5/AMD FX Series oraz karta NVIDIA GeForce GTX 650 lub AMD Radeon HD 7790 (lub lepsze). Będziecie też potrzebowali konta na Battle.net, ale to chyba ma każdy fan StarCrafta.
Grę znajdziecie na starcraft2.com, skąd pobierzecie program instalacyjny. Po jego uruchomieniu zostanie zainstalowany klient Battle.net, a następnie SC2.
Uwaga: Blizzard informuje, że grający w StarCraft 2 mogą napotkać utrudnienia w postaci lagów i utraty połączenia. Zapewne ma to związek z ilością instalacji gry od wczoraj.