Konkurs! Wygraj biografię Leonarda da Vinci!

Dobrze napisana, bogato ilustrowana, pachnąca świeżym drukiem i zamknięta w porządnej, twardej oprawie książka o jednej z najciekawszych postaci w historii ludzkości, postaci będącej uosobieniem Głodu Poznawania. Mam dla was aż trzy egzemplarze „Leonardo da Vinci” Waltera Isaacsona. Co trzeba zrobić?

A czy ty masz już na półce biografię da Vinciego?

1. Narysuj, namaluj, zrób collage, przebierz się…

Zadanie konkursowe polega na odtworzeniu ulubionego dzieła Leonarda da Vinci w dowolnej technice artystycznej. Wykaż się inwencją. To może być wydzieranka, rysunek, malunek, decoupage, collage albo inna technika. Twórczo skopiuj najbliższe ci dzieło Mistrza, a następnie zrób zdjęcie swojej pracy.

2. …i opublikuj na Facebooku lub Twitterze

Zdjęcie swojej pracy opublikuj na Twitterze albo Facebooku, koniecznie z hashtagiem #głódpoznawania oraz linkiem do tego wpisu konkursowego. Pamiętaj, by post na Facebooku był publiczny, żebyśmy go mogli odnaleźć. Możesz też zgłosić swoją pracę w komentarzu pod tym wpisem.

Konkurs trwa od 12:00 12 sierpnia 2020 do 23:59 22 sierpnia 2020. Zwycięzcy zostaną wyłonieni 23 sierpnia i ogłoszeni na blogu Głód Poznawania. Powodzenia!

I to wszystko!

Spośród opublikowanych w mediach społecznościowych prac konkursowych wybiorę trzy najciekawsze i skontaktuję się z ich autorami w celu wysłania nagród.

Książki czekają już na zwycięzców!

W konkursie mogą wziąć udział wszystkie osoby zamieszkałe na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, oczywiście poza pracownikami Wydawnictwa Insignis i osobami powiązanymi z blogiem Głód Poznawania.

Nagrody konkursowe dzięki uprzejmości Wydawnictwa Insignis. Niemal rok temu opublikowałem recenzję książki „Leonardo da Vinci” pióra Waltera Isaacsona, a w niej link do twitterowego wątku z wszystkimi błędami, jakie znalazłem w polskim wydaniu. Część uwag była słuszna, w części nie miałem racji. Wydawnictwo Insignis przyjęło jednak krytykę z klasą i wysłało mi kilka kopii twardo oprawionej i skorygowanej książki. Konkurs miał odbyć się na początku roku, ale wiecie, wirus.